Agnieszka Wieszczek, brązowa medalistka Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w zapasach oddała medal. Nie jest to jednak gest protestu, czego byliśmy świadkami podczas olimpijskich zmagań w stolicy Chin, ale wspaniały akt wsparcia potrzebujących pomocy. Wałbrzyszanka postanowiła oddać swój olimpijski krążek na licytację, a uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przeznaczone na leczenie dwuletniej Julii Nestorowicz, mieszkającej w Krzywowoli koło Rejowca Fabrycznego w województwie lubelskim. Pierwotnie medal miał zostać zlicytowany na rzecz małego Franka Wiłkomirskiego – syna innego olimpijczyka z Pekinu, judoki Krzysztofa Wiłkomirskiego. Ojcu chorego chłopca nie udało się w Chinach wywalczyć medalu, za który dostałby w kraju nagrodę pieniężną i dalsze leczenie malca stanęło pod znakiem zapytania. Jednak po powrocie z olimpiady rodzicom Franka udało się zebrać niezbędną kwotę.
W tej sytuacji, z hojności Agnieszki Wieszczek mógł skorzystać inny podopieczny lubelskiej Fundacji na rzecz Dzieci z Wadami Serca "Cor Infantis”. Wybór padł na dwuletnią Julkę, która urodziła się z niedorozwojem lewej komory serca. Dziewczynka w ciągu pół roku od narodzin przeszła dwie operacje, ale ta najważniejsza, która zadecyduje o losie dziecka, ma się odbyć w styczniu 2009 roku. Wcześniejsze zabiegi były przeprowadzane w specjalistycznej klinice w Krakowie, ale operujący Julię profesor Edward Malec przeniósł się do kliniki w Monachium. To skomplikowało sytuację, bo choć profesor Malec zgodził się przeprowadzić trzecią operację
w Niemczech, to rodzice będą musieli za nią zapłacić. Narodowy Fundusz Zdrowia nie refunduje kosztów zabiegów wykonanych za granicą, więc opiekunowie chorej dziewczynki muszą zebrać około 17 tysięcy euro. I właśnie na ten cel zostaną przekazane pieniądze z prowadzonej na portalu aukcyjnym Allegro licytacji brązowego medalu olimpijskiego Agnieszki Wieszczek. Zanim jednak krążek trafił na aukcję, została wykonana jego replika, która będzie wspaniałą pamiątką po wielkim sukcesie sportowym i wspaniałym, ludzkim geście wałbrzyszanki.
Źródło: Robert Radczak / 30minut
Już po raz kolejny, gmina Czarny Bór włącza się w wiosenną akcję charytatywną na rzecz rehabilitacji dzieci terminalnie i nieuleczalnie chorych, którzy są podopiecznymi wałbrzyskiego Hospicjum im. Jana Pawła II.
czytaj więcejWałbrzych szykuje się na wielką wiosenną mobilizację! Już 12 kwietnia 2025 roku mieszkańcy miasta połączą siły w ramach akcji „Czysty, zielony Wałbrzych”, by wspólnie zadbać o czystość i estetykę swojego otoczenia. Start zaplanowany jest na godzinę 9:30, a działania będą odbywać się równocześnie w różnych częściach miasta. To nie tylko szansa na uporządkowanie przestrzeni publicznej, ale też doskonała okazja do sąsiedzkiej integracji i realnego wpływu na wygląd Wałbrzycha.
czytaj więcejO nowym podejściu do usług dla społeczności opowiada Honorata Kur, dyrektor Centrum Usług Społecznych w Jedlinie-Zdroju.
czytaj więcejŻołnierze 2. Inowrocławskiego Pułku Inżynieryjnego zakończyli budowę kładki dla pieszych, która umożliwia bezpieczne dotarcie do swoich posesji mieszkańcom nieruchomości przy tzw. „Trójstyku” w Niedźwiedzicy. To niezwykle ważna inwestycja, szczególnie po zniszczeniach spowodowanych wrześniową powodzią.
czytaj więcejW dzisiejszych czasach, gdy życie staje się coraz bardziej intensywne, a tempo codziennych obowiązków nieustannie rośnie, często w głowach wielu osób, których rodzice z roku na rok stają się coraz mniej samodzielni, pojawia się pytanie, jak zapewnić im odpowiednią opiekę, aby nie czuli się pozostawieni samym sobie.
Z troski o komfort i bezpieczeństwo bliskich często poszukujemy alternatyw, które pozwolą zapewnić starszym osobom godne życie, pełne szacunku i ciepła, kiedy my - zapracowani, zajęci pracą i rodziną, często sami nie w pełni zdrowia i sił, nie możemy zamieszkać z rodzicami i zapewnić im wystarczającej opieki, uwagi i czasu. Coraz częściej mówi się o domach opieki, które wbrew obiegowym opiniom, nie są miejscami odizolowanymi od życia, lecz przestrzeniami, gdzie seniorzy mogą czuć się pełnoprawnymi członkami społeczności. Takie ośrodki oferują opiekę medyczną, bogatą ofertę zajęć rehabilitacyjnych, towarzyskich, a także przestrzeń do rozwoju osobistego.
Warto więc zastanowić się, jakie rozwiązania będą najlepsze dla naszych bliskich, aby mogli cieszyć się spokojem i bezpieczeństwem w okresie "Jesieni Życia".
W naszym regionie jednym z miejsc łączących nowoczesne podejście do opieki z domową atmosferą, jest Dom Seniora JANTAR.