Jacek Sobczak. Kiedyś gwiazda dużego formatu. Były gracz Górnika Wałbrzych czy Legii Warszawa, z którą w 1991 roku awansował do półfinału ówczesnego Pucharu Zdobywców Pucharów. Obecnie zaś człowiek mocno schorowany i mimo podjętej pracy, bezdomny.
Starsi kibice doskonale pamiętają Sobczaka, który w barwach Górnika rozegrał 22 mecze w Ekstraklasie, a potem rozsławiał nasze miasto udanymi występami w Legii Warszawa. Zapewne nie brakuje również takich, którzy uśmiechną się na wspomnienie niezbyt sportowego trybu życia wałbrzyszanina. I jedno, i drugie, to niemal zamierzchła przeszłość. Niestety, teraźniejszość nie rozpieszcza pana Jacka, który z bezinteresowną pomocą kilku osób próbuje stanąć na nogi.
W niemal 50-letnim życiu Sobczaka nie brakowało wzlotów i upadków, jednak największy zwrot nastąpił w 2014 roku. To właśnie wtedy dowiedział się, że jest ciężko chory na cukrzycę. „W krótkim czasie straciłem 20 kg, przeszedłem również trzy operacje, a w szpitalu spędziłem łącznie dwa miesiące”, poinformował były pomocnik Górnika. Po wyjściu ze szpitala wałbrzyszanin rozpoczął kosztowne leczenie, podjął również pracę. Na początku w tartaku, a później w agencji ochrony. Niestety, mimo zatrudnienia pan Jacek jest nadal bezdomnym. Otrzymuje bowiem płacę minimalną, z której ponad połowa zabierana jest na poczet alimentów. W efekcie, jego domem jest noclegownia przy ulicy Pocztowej. - Jacek nie ukrywa, że ma już dość takiego życia. Doskonale wie, jakie popełnił błędy, ale sam, bez wsparcia innych osób nie da rady wyjść na prostą. Jest dobrym, solidnym pracownikiem, dlatego proszę, abyśmy go nie skreślali, ale podarowali mu drugą szansę, z której jestem pewna, iż z wdzięcznością skorzysta - poinformowała przełożona z Ekotrade.
Najważniejsze jest mieszkanie, na wynajęcie którego Sobczaka po prostu nie stać. Do tego dochodzą zakup leków, odzieży, żywności. I nie chodzi tu o pieniądze, bo być może są osoby, które dysponują małym lokum, a które nieodpłatnie mogłyby przekazać bohaterowi naszego tekstu. Niestety, choć pan Jacek jest pod opieką MOPS-u, to na pomoc ośrodka nie może liczyć, gdyż jest zatrudniony. I tak o to, mimo stałej pracy nadal nie ma prawdziwego dachu nad głową.
- Emocjonujemy się Euro 2016, a często zapominamy o tych, którzy kiedyś swoją grą dawali nam dużo radości, a obecnie potrzebują naszej pomocy. Teraz właśnie możemy pomóc, bo Jacek takiego wsparcia bardzo potrzebuje - zaapelowała jego przełożona.
W Świdnicy stanęły dwa Ptasie Bufety – nowoczesne automaty ze zdrową karmą dla ptaków. Znajdziemy je nad zalewem Witoszówka w okolicy bosmanatu oraz w Parku Centralnym przy moście. Urządzenia zostały postawione przez warszawską firmę „Ptasi Bufet”, a miasto użyczyło tereny pod ich instalację. Pełen serwis i wszystkie koszty obsługi ponosi firma.
czytaj więcejOd 1 do 30 września 2025 r. każdy mieszkaniec Wałbrzycha (od 14. roku życia) może oddać swój głos na wybrany projekt w ramach Wałbrzyskiego Budżetu Obywatelskiego.
czytaj więcejOd 1 września mieszkańcy Świdnicy ponownie mogą korzystać z bezpłatnych konsultacji psychologicznych, prawnych oraz ze wsparcia terapeuty uzależnień. Spotkania odbywają się w Centrum Wspierania Organizacji Pozarządowych przy ul. Długiej 33.
czytaj więcejMieszkańcy Kamiennej Góry będą mieli kolejną okazję, by pomóc innym i oddać krew w centrum miasta. Mobilny punkt poboru krwi stanie na rynku już 7 lipca oraz ponownie 28 lipca 2025 roku. Rejestracja dawców potrwa w godzinach 9:00–13:00.
czytaj więcejW dniu 29 kwietnia 2025 roku grupa młodych artystów z Grupa Cyrkowa ARENA w Brzegu Dolnym ustanowiła nowy Rekord Polski w chodzie na szczudłach - pokonali dystans 141 km 250 m w czasie 24 godzin. Choć to nie rekord Guinnessa, to i tak imponujące osiągnięcie!
czytaj więcej